czwartek, 23 stycznia 2014
wtorek, 14 stycznia 2014
Już ostatni dziś :-)
Był pomysł ...
Suknia i garnitur wpakowane do samochodu ...
2 200 km w bagażniku ...
Realizacja wisiała na włosku ...
Ale Pinka się nie ugięła, namówiła Macieja (mimo prawie 40 stopni) na wbicie się w wygodne ciuszki i ... udało się :D
Pierwsza część tutaj, reszta (ciągle) w trakcie, będzie za chwilunię ... :-)
Był pomysł ...
Suknia i garnitur wpakowane do samochodu ...
2 200 km w bagażniku ...
Realizacja wisiała na włosku ...
Ale Pinka się nie ugięła, namówiła Macieja (mimo prawie 40 stopni) na wbicie się w wygodne ciuszki i ... udało się :D
Pierwsza część tutaj, reszta (ciągle) w trakcie, będzie za chwilunię ... :-)
Na przełomie sierpnia i września udało mi się dołączyć do projektu, któremu mocno kibicowałam - Tato, pobaw się ze mną (nieco więcej TUTAJ). Idealny przykład na to, jak niewiele trzeba, żeby poznać nowych ludzi i stworzyć z nimi coś wartościowego :-)
A dzieciaki - niesamowite!
A tutaj sprawcy całego zamieszania - Ania i Tomek (razem ze Stasiem i Tymkiem) :)
A dzieciaki - niesamowite!
A tutaj sprawcy całego zamieszania - Ania i Tomek (razem ze Stasiem i Tymkiem) :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)