środa, 22 lipca 2015

Jakoś tak się dzieje, że średnio co dwa lata zaliczam "małą" przeprowadzkę. 

Wszystko, co następne ułożone jest dość mocno niechronologicznie w kontekście momentu wykonania zdjęć, ale ułożyło się całkiem chronologicznie życiowo.
No, bo podroż ... ślub ... ciąża, a potem już tylko ... sama radość! ;-)


Podróż z Madziulą!
Sycylia! Urzekła, zasmakowała (okrutnie), przygrzała, podniosła też lekko emocje ;-)